No więc.. opowiem Wam historię, o dziewczynie, która wniosła do mojego życia wiele ciekawych emocji - dała mi uśmiech każdego dnia, w którym wstawiała kolejne rozdziały na swojego bloga, poprawiając mi tym samym humor. Sprawiała, że potrafiłam się wzruszyć czytając „głupie opowiadanie o miłości”.
Nie umiem pisać tak jak ONA, jak dziewczyna, która kryje się pod Nickiem Audrey, ale pragnę gdzieś w środku, gdzieś w sobie napisać kilka słów o niej, o tym jak wpłynęła na mnie i jaka jest.
Zapewne połowa z Was nie zna jej, jak mogłoby być inaczej w tym świecie, gdzie Internet, to nasze okno na świat, a przez słowo rozmowy, rozumiemy jedynie GG, Facebook czy Twitter. Zapewne połowa z Was ma JĄ jedynie za „dziewczynę, której bloga właśnie czytam”, a ja chcę, abyście ujrzeli w niej kogoś więcej.
Na początku zwykła „ONA”, normalna jak każda inna dziewczyna, którą mija się na korytarzu szkolnym. Nie rzucała się w oczy, bo takie dziewczyny są niezauważalne przez rówieśników. Co trzeba zrobić, żeby być zauważonym w tych czasach?
A) mieś kasę, mieć dużo kasy! J,
B)być pięknym, zniewalająco pięknym,
C) jak pięknym ? NIENATURALNE J należy być wytapetowaną laską, która nosi obcisłe ciuchy okaz juce jak najlepiej walory szczupłego ciała.
Audrey taka nie była, nie jest i nie będzie.
Nie znałam jej od samego początku, poznałam ją dzięki temu, że zaczęła pisać, co to teraz jest jej pasją. Nasza znajomość rozpoczęła się od zwykłego „cześć” ( nie pamiętam, gdzie to dokładnie było, czy w realu, FB, GG, może nawet na NK, w co wątpię :P). Zresztą, jest to mało istotne. Po prostu owa dziewczyna zaczęła wysyłać mi linki do swojego opowiadania..
Z początku pomyślałam - hej, czemu nie, zabiłam swój czas. Jednak pogłębiając się coraz bardziej w bloga pisanego przez nią, pogłębiałam się również bardziej w Nią samą. Poznawałam ją coraz lepiej, zwykłe opowiadanie wrzucone do Internetu, pokazywało jaka ona jest, co czuje, czego pragnie.. Pokazywało, że ta dziewczyna jest podobna do mnie. Mijałam ją 1000 razy na korytarzu szkolnym, nie zważając na to, że mijam kogoś, kto jest mi bliższy niż koleżanki z klasy, z którymi rozmawiam na co dzień. Ta jedna dziewczyna w swoim sercu kryła uczucia, których nikomu wcześniej nie chciała pokazać nikomu.
Pisałam z nią wiele razy i wiedziałam, że miałam rację.
Poznawałam ją coraz bardziej i wiecie co? Wiedziałam, że potrafi kochać całym sercem. Zgadniecie kogo ?
* Belieber od 2009 roku.
Te słowa są prawdziwe, od początku, kiedy ją poznałam, kochała go równie bardzo jak teraz.
Kochała Justina, dla jednych jest to śmieszne, na drugich wręcz tragiczne, dla mnie jest to zrozumiałe. Każdy ma prawo kochać, ONA go uwielbia. Jest jej ideałem i natchnieniem do pisania, a pisanie jest jej sposobem na wyrażenie uczuć. Mimo tego, że Justin fizycznie jest dla niej nieosiągalny, ale ona sama czuje go duchem, ma go w sercu. Wie, że jej marzenie kiedyś się spełni i zobaczy go, chociażby kilkanaście metrów od sceny, zobaczy go i usłyszy na żywo. Ona to wie.
Dobrze, więc jak wiecie Audrey jest zauroczona tym dupkiem, pedałem, gejem, sukinsynem, idiotą, cwelem, który nie umie śpiewać.. Wiecie dlaczego tak pisze? Bo większość ludzi tak uważa i dlatego ONA była wyśmiewana przez połowę ludzi, którzy ją znali. Nie znalazłam zrozumienia wśród rówieśników, to ją pchnęło, aby swoje uczucia przelewać na blogach, gdzie ludzie jej nie znali, gdzie nie wiedzieli kim jest, jak wygląda i właśnie w takim świecie znalazła zrozumienie i wsparcie, bo kiedy ona pisała, a inni czytali, dawali jej komentarze, pisali, że jest niesamowita, świetna, że z nadzieją czekają na kolejne, lepsze rozdziały, czuła jak wypełnia ją pozytywna energia, chęć robienia tego dalej, pragnienie, aby to się nigdy nie skończyło.
Mam dla niej ogromny szacunek, jest naprawdę piękną i zdolną dziewczyną, jedynie czego jej brakuje to wiary w siebie, której została pozbawiona przez wyśmiewanie jej i wmawianie, że niczego nie osiągnie. Nie znalazła w nikim wsparcia, kiedy go naprawdę potrzebowała. Mam nadzieję, że zapamięta moje słowa.. Mam nadzieję, że będzie pamiętała, że zawsze może przyjść ze wszystkimi swoimi problemami. Audrey możesz na mnie liczyć
Piszę to, z nadzieją, że przeczytacie to do końca, bo właśnie tutaj, na końcu jest najważniejsze co chcę powiedzieć:
Ta dziewczyna przeszła dużo, wiem, bo niektóre problemy próbowałyśmy rozwiązywać razem, jesteś wyjątkowa i piękna zarówno na zewnątrz jak i w środku, ona nie znajduje zrozumienia w szkole ani w domu, znajduje zrozumieniu tutaj, na blogach które prowadzi, jesteście.. w zasadzie my jako czytelnicy jesteśmy jej podporą i czytając komentarze, wie, że została zrozumiana a jej odczucia i przekaz został odebrany.
Ona pisząc, robi to szczerze, bądźcie sprawiedliwi i czytając róbcie to z sercem, doszukując między wersami jej odczuć, tego co naprawdę chce Wam przekazać. Ta dziewczyna jest wspaniała, naturalna i zasługuje na wszystko to co jest najlepsze, szanujcie ją i to co pisze, bo robi to dla Was.
Możecie ją nazywać, tak po prostu - dziewczyna z marzeniami
Audrey, trzymam kciuki za to, abyś w końcu w siebie uwierzyła. Mam nadzieję, że tą mała, amatorską wzmianką sprawiłam Ci radość.
Buziaki ;*
Naprawdę nie spodziewałam się czegoś takiego.
OdpowiedzUsuńGdy poprosiłaś mnie o login i hasło do bloga, pomyślałam sobie " Może ma dla mnie jakiś szablon, albo napisze coś z boku.."
Jednakże w życiu bym nie pomyślała, że napiszesz coś takiego. Jestem... ugh. Aż nie wiem co powiedzieć.
Po policzkach spływają mi łzy, a ślina uwięzła mi w gardle. Jesteś wspaniałą dziewczyną. Nie doceniałam tego do czasu, gdy nie poznałam Ciebie bardziej. Od tamtej pory stałyśmy się dla siebie bliższe i czułam troskę z Twojej strony.
Jesteś bardzo kochana i masz również mój szacunek. Nie wiem co powiedzieć... Nie jestem w stanie teraz cokolwiek więcej z siebie wydusić, bo jedyne co teraz potrafię to płakać. Ze szczęścia. Dziękuję Bogu, że jesteś razem ze mną. W tych dobrych, ale i tych złych chwilach. Kocham Cię jak siostrę.
Audrey słonko moje najwspanialsze.
OdpowiedzUsuńDzisiaj może inaczej, bo zazwyczaj to W. tutaj przesiaduje a nie ja, ale muszę coś napisać.
Nie znamy się długo, ale pamiętasz naszą pierwszą rozmowę? Od razu się polubiłyśmy.
Jesteś wspaniałą osobą, jedyną w swoim rodzaju.
Kocham Cię za to, że wierzysz w innych, że pokazujesz że trzeba walczyć o swoje.
Przecież to TY jako pierwsza uwierzyłaś w Little Dreams, prawda?
Popatrz, wznosimy się ku górze.
Dzięki Tobie, słońce.
Nigdy nie będziemy w stanie Ci podziękować wystarczająco bardzo. Słowa tego nie opisują.
Dlatego my jesteśmy też tutaj dla Ciebie.
Będziemy Cię wspierać, bo na wsparcie i przyjaźń cholernie zasługujesz.
Jak nikt inny.
Kocham Cię wiesz?
xoxo,
D.
www.little-crazy-dreams.blogspot.com
Naprawdę Dziękuję Tobie jak i Wiktorii za to, że pojawiłyście się na mej drodze życia, która niestety nie jest usłana różami. Może to i lepiej?
UsuńNawiązując do Waszego bloga... On zasługiwał na to, aby się rozwijać, dlatego postanowiłam Wam chociaż trochę pomóc.
Dziękuję za Wasze wsparcie, które jest dla mnie czymś, co daje siłę by przetrwać w tym cholernym świecie.
Dzisiaj hejty zastąpiły ludzką życzliwość.
Kocham Was Bardzo ♥
Dziękuję. :)
Jakie to jest .... Znam Audrey z TT i już od dawna wiedziałam, że jest cudowną osobą, ale nie sądziłam, że aż tak... Audrey, Kocham Cię ♥
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, szkoda, że się nie podpisałaś, ale też Cię kocham :)
Usuńzgadzam się z tym cudnym komentarzem na samej górze :) + więcej wiary w siebie nie zaszkodzi :* nawet ja się wzruszyłam :)
OdpowiedzUsuńCudowne, że mam z tak wspaniałą dziewczyną jak Audrey coś wspólnego <3 JA RÓWNIEŻ JESTEM BELIEBER OD 2009 ROKU. I naprawdę szanuję każdą Belieber, i jej marzenia ♥ Po wpisie Twojej przyjaciółki , zrozumiałam że bloggerki nie piszą blogów tylko po to by po prostu pisać, ale również po to żeby pokazać jak naprawdę się czują i to jest piękne :') Naprawdę życzę Ci dalszych sukcesów kochana ;* I troszeczkę więcej wiary w siebie, bo mimo tego że Cię nie poznałam twierdzę że napewno jesteś piękna . <3 PAMIĘTAJ: KAŻDY MA MARZENIA, I WARTO W NIE WIERZYĆ I PRÓBOWAĆ JE SPEŁNIĆ ♥ @True_Danger
OdpowiedzUsuńja w stu procentach popieram to co jest napisane wyżej ! Audrey jest cudowną osobą ! może i znam ją tylko z TT, ale mimo to czuję się bardzo z nią związana i doskonale wiem i widzę jak wiele serca wkłada w pisanie dla Nas i cieszę się, że mogłam ją poznać, że mogę czytać jej boga i że jest z nami.
OdpowiedzUsuńa kochana Audrey, pamiętaj, że masz nas i że wszyscy Cię potrzebujemy, nie zależnie czy ktoś Cię zna czy nie, bo jesteś naszą siostrą, członkiem naszej wielkiej rodziny !
życzę Ci wielu sukcesów, wiary w siebie, zrozumienia, powodzenia w życiu, spełnienia najskrytszych marzeń i tego co najważniejsze: BĄDŹ SOBĄ I WIERZ W SWOJE MOŻLIWOŚCI, NIEZALEŻNIE OD TEGO CO MÓWIĄ INNI !
Twoja kochana @OLLG_poland ! ♥
Czytając to miałam łzy w oczach.
OdpowiedzUsuńBardzo Cię kocham Audrey , zawsze mogę liczyć na Ciebie .
Nigdy nie poznałam tak niesamowitego człowieka, jak Ty .
Wiem o tym,że mnie kochasz ,
I to mi dodaje siły, bo wiem,że jest osoba, na której mogę polegać .
Pomimo tego,że znamy się tylko z TT , czuję jakbyś była ze mną .
Czytając twoje tweety, wiadomości z FB , mam dreszcze .
Dziękuję Ci za wszystko co robisz dla mnie, dla naszych cudownych sióstr.
Pamiętaj o tym,że Cię bardzo mocno kocham,i nigdy powtarzam nigdy Cię nie opuszczę , zawsze będę z Tobą !
Kocham Cię ! ♥
Twoje słoneczko - dagmara ♥
Aż nie wiem co mam powiedzieć ... *.* Zgadzam się z opiniami u góry... JEsteś nieziemska! Bóg Cię chyba stworzył :)
OdpowiedzUsuńWidzisz kochanie.. Nie jesteś sama, nie jest tak jak myślałaś, masz wielkie wsparcie tutaj i nie tylko.
OdpowiedzUsuńZobacz, nie tylko ja uważam Cię za wspaniałą osobę, Oni również to widzą :)
<3
Ja naprawdę Wam wszystkim bardzo dziękuję. Nie sądziłam, że tak sądzicie.
OdpowiedzUsuńElise, Tobie dziękuję za ukazanie czegoś tak pięknego. Zrobiłaś kawał dobrej roboty, która jak widać nie tylko mi się spodobała!
Mówiłam Ci już, że Cię kocham?
Kocham również pozostałe osoby, które są dla mnie ogromnym wsparciem.
Nigdzie bym nie znalazła takich cudownych osób. Was chyba Bóg stworzył.
Jeszcze raz dziękuję, ze jesteście ze mną i będziecie. Obiecuję, że nigdy się nie poddam. Dzięki Wam :) ♥
Wiedziałam, że warto, widziałam dla kogo to robię:)
UsuńTeraz już wiesz, że znaczysz wiele.. nie tylko dla mnie ♥
Pięknie napisane Elise!
OdpowiedzUsuńWiem, że bardzo tobie na niej zależy.
Dobrze, że ma kogoś takiego.
Pozdrawiam was obie:*
Dziękuję, bardzo doceniam, to że wszyscy mięli chęć przeczytania tego, w sumie jestem świadoma tego, że nie jest to genialne napisane, ale nic na to nie poradzę, żadna ze mnie pisarka :P
UsuńChciałam jedynie przekazać, to co mam w sercu, to co myślę o Audrey :) Jest mi naprawdę miło, że tyle osób ma take samo zdanie jak ja :)
Dziękuję :*
Widać, że ta dziewczyna jest na prawdę wspaniała ! :)
OdpowiedzUsuńSama bym chciała mieć takiego kogoś kto by mi tak napisał :)
Zauważyłam, że nie masz zwiastunu.
Jeżeli byś go chciała, serdecznie zapraszam na stronę http://mania-zwiast.blogspot.com/ !
Zamów u KADU ;*, a na pewno nie pożałujesz ! :)
Buziaki ;D