Wszyscy żyli według swoich własnych zasad.W ich świecie nie było miejsca na rozpamiętywanie. Każdy wierzył, że człowiek powinien kierować się rzeczywistością i podążać ścieżką teraźniejszości. Wszyscy, oprócz jednej osoby.
Justin nigdy nie potrafił pogodzić się z odejściem swojej miłości. Ona była jego zgubą. Jego sercem, które tak z dnia na dzień przestało bić. Odeszła, pozostawiając po sobie wspomnienia, łzy i zdjęcia, które za każdym razem, gdy oglądał, płakał, bo wiedział, że nadal bardzo mocno ją kochał.
I znowu to robił. Znowu siedział w swoim pokoju, na łóżku i w dłoni trzymał ramkę z ich wspólnym zdjęciem, które wywołał dwa lata temu, tuż po zniknięciu swojej dziewczyny. Przez ten cały czas nigdy nie nazwał jej " swoją byłą dziewczyną ", " byłą miłością". Ona cały czas była jego. Tak twierdził.
Myśli o Amandzie nie opuszczały go nawet na krok. Wszędzie, gdzie tylko spojrzał, widział ją i byłby w stanie zrobić wszystko, by ją odzyskać, lecz nie wiedział co mógłby zrobić. Przeszukał ze swoimi kumplami każdy magazyn, który znajdował się w tym
mieście i pobliskich wioskach, oczekując, że znajdzie tam swoją miłość,
lecz jedyne, co znajdował, to pustkę
Kiedy przyjaciele wyciągali go na piwo, wódkę, bądź podróż po lokalnych, nocnych klubach - szedł z nimi. Tylko wtedy mógł ponownie uśpić w sobie uczucia. To pozwalało mu na minimalny kontakt z rzeczywistością. Chociaż na chwilę zamykał w sobie przeszłość.
Tak było i tym razem. Jason nie mógł już dłużej patrzeć na postawę Justina. Doskonale rozumiał cierpienie swojego przyjaciela, lecz nie mógł pozwolić, by przyjaciel tak się tym zadręczał. Chciał, aby dwudziestojednoletni chłopak wziął się w końcu w garść i zaczął dostrzegać realia swojej egzystencji, bo któregoś dnia, gdy będzie umierał, jedyne, na co będzie go stać, to łkanie, że zmarnował całe lata na poszukiwanie Amandy.
Tego dnia miało zmienić się jego życie. W końcu mógł przejrzeć na oczy i pozbyć się uczuć tak, jak pozbył się tego przed stratą swojej dziewczyny. Thomas i Dave również chcieli na nowo uczestniczyć w akcjach i ponownie być najgroźniejszymi w mieście. Tym razem pragnęli stać się silniejsi. A Justin musiał stać się Shadow, bez względu na to, jakie emocje władały jego umysłem.
____________________________________________
Jak widzicie pojawił się prolog części drugiej.
Rozdziały będą dodawane co sobotę w godzinach wieczornych :)
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia ( których w ogóle w tym roku nie czuję ) życzę Wam wszystkiego najlepszego, zdrowia i radości, dobrych ocen w szkole, uśmiechu na twarzy i pogody Ducha.
Do zobaczenia.
Ps. Bardzo dziękuję, że jesteście ze mną.
CZYTASZ? = KOMENTUJESZ - BARDZO PROSZĘ O POTWIERDZENIE W SPRAWIE INFORMOWANIA
O rany! Dobrze skumałam, że Amy nie ma już DWA lata? No nie spodziewałam się tego :O
OdpowiedzUsuńProlog super, ciekawy i normalnie nie mogę się już doczekać pierwszego rozdziału. Liczę, że Justin znajdzie Amy, bo znajdzie prawda? :>
Cieszę się, że jest druga część. Uwielbiam Cię i Twój styl pisania :) <3 Ale to już wiesz :D
@ameneris
<3
Jeju! Amy nie ma 2 lata? :o
OdpowiedzUsuńAle Jus wciąż pamięta...jakie to słodkie i smutne zarazem :'(
Ja chcę już 1 rozdział! heh
Tak na koniec: Rycze :)
Twoja
@xxlikedopexx ♥
Świetnyy <33 Nie mg się doczekać dalszego rozwoju akcji. I co się dzieje do cholery z Amy? Żyje czy użyźnia stokrotki?
OdpowiedzUsuńO kurczę, już 2 lata minęły i jej nadal nie ma ? ;o
OdpowiedzUsuńprolog strasznie ciekawy ;*
@magda_nivanne
G E N I A L N E
OdpowiedzUsuńjeju kjhygvdcvvg świetny prolog,prawie płacze jezuu i czekam na pierwszy rozdział ♥ //@Kidrauhl_my_god
OdpowiedzUsuńWspaniały prolog, nie mogę się doczekać rozdziałów.
OdpowiedzUsuńUwielbiam, że to piszesz <3
Tobie też życzę wszystkiego najlepszego z okazji świąt <3
//@NoughtyButNice3
To opowiadanie jest po prostu moim numerem jeden! <3 Wprost uwielbiam je. Prolog jak najbardziej mi się podoba. Mówi o tym co dzieje się w życiu Justina, choć jest strasznie tajemniczy. Dwa lata od ich zerwania? Kurcze, on naprawdę musi strasznie ją kochać! Mam nadzieję, że mimo wszystko ich drogi znów się skrzyżują i dalej będą mogli mieć siebie. Najlepiej już zawsze <3
OdpowiedzUsuńNie mogę uwierzyć w to, że Amy jest w rękach Nevila! Naprawdę on teraz tym wszystkim kieruje? Jej życiem itd.? Cholera, nie sądziłam, że tak to wszystko się potoczy.
Wspaniałe przedstawienie postaci. W ogóle to wszystko mi się tu podoba :o Nie wiem zresztą jak opisać swoje uczucia, które towarzyszą każdemu wejściu tutaj. Oczywiście bardzo proszę o dalsze informowanie mnie @TinyDrug o wszystkim, co tu się dzieje ♥
( www.collision-fanfiction.blogspot.com )
Booże wspaniały *_*
OdpowiedzUsuń2 lata <3
Kocham Cię :)
omg kocham cie i to opowiadanie *.* czekam na nastepny rozdzial! swietne i mega ciekawe :) Tobie również wszystkiego dobrego, dużo zdrowia, szcześcia, spelnienia najskrytszych marzen i ogromnej weny, ktorej na razie nie jedna pisarka mogłaby ci pozazdrościć. <3 Wesołych Świąt, spędzonych z najbliższymi. Buziaki, dobranoc ;*
OdpowiedzUsuńKocham to! nie mogę sie doczekać pierwszego rozdziału! <3
OdpowiedzUsuńo kurcze.. mam nadzieje ze Justin znajdzie Amy i ze beda razem.. ta czesc czuje ze bedzie ciekawa :):)
OdpowiedzUsuń@kasiulek981
Jeju już 2 lata ; o
OdpowiedzUsuńWażne , że Justin wciąż pamięta :')
Rycze jak za każdym razem , ale to już wiesz ;d
Czekam na 1 <3
@scute4
TO JUŻ DWA LATA?
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co będzie się działo w 2 części :3
Zapowiada się bardzo ciekawie!
Wiktoria xx
Jeju, on ja nadal kocha :(( <3 Słodko.
OdpowiedzUsuńShadow's back <3 Ciekawe gdzie obecnie jest Amanda. Mam nadzieje ze pojawi sie w opowiadaniu. Ciekawe wprowadzenie do drugiej czesci. Mam nadzieje ze pomimo tego ze nie czujesz tych swiat w tym roku pojawil sie usmiech na twojej twarzy gdy zobaczylas kartke ode mnie kochana. Trzymaj sie i pamietaj, jestem z Toba.
OdpowiedzUsuńCZYTAJĄC TO MIAŁAM ŁZY W OCZACH. CUDOWNE, CZEKAM NA DALEJ.
OdpowiedzUsuńuwielbiam!
Gdzie jest Amanda?? Coś ty z nią zrobiła. Z niecierpliwością czekam na rozdział :)
OdpowiedzUsuń(@lovuking)
Boski :)
OdpowiedzUsuń@maja378
To jest po prostu piękne...
OdpowiedzUsuńJustin kochajacy całym swoim sercem Amandę, której nie ma już drugi rok...
Tylko mi nie mów, że ją uśmierciłaś.....
Czekam na nn.
Mam dziwne wrażenie, że już kiedyś gościłaś na moim blogu, ale może to być tylko moja wyobraźnia.
OdpowiedzUsuńDziękuje, że dałaś mi szansę i przynajmniej minimalnie doceniłaś to co robię :)
Jeśli chodzi o tego bloga, to jest świetny wygląd. Prolog jest ciekawy, zastanawiający, intryguje mnie dalsza część, chociaż przypomina mi to Dangera, a Dangera nic nie przebije :D
~@TheBiebsSwag1
I NAWZAJEM :* ORAZ WIĘCEJ CZASU NA PISANIE NOWYCH ROZDZIAŁÓW ^^ @WildBieberAir
OdpowiedzUsuńJak zwykle nie zawodzisz, a ja tak.
OdpowiedzUsuńSkomentuje ten prolog tak: cudowny, tajemniczy. Ja tylko czekam na więcej!
Obiecuję, a przynajmniej spróbuję wziąć się w garść i lepiej skomentuje rozdział pierwszy.
Kocham!
omg to już 2 lata ;o
OdpowiedzUsuńjezusie czemu placze? omg
błagam zrób wreszcie oczami Amy ! proszeee
OdpowiedzUsuńO Boże to już 2 lata a on ją dalej szuka...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że w końcu się znajdzie...
Zrób oczami Amy, jestem nadal ciekawa gdzie ona jest
Super prolog, taki tajemniczy, czekam na więcej ♥
o matko, dwa lata :o
OdpowiedzUsuńboję się dowiedzieć, co z amy.. serio. przechodzą mnie dreszcze. w każdym razie oczywiscie czekam na nn.
Piękny :*
OdpowiedzUsuń